The Idle Race
The Idle Race – brytyjska grupa rokowa prowadząca swoją działalność w latach 1967 – 1972. Wydała dokładnie trzy albumy studyjne: The Birthday Party (Październik 1968), Idle Race (Listopad 1969), Time Is (1971). Pierwsze dwa albumy wydano w składzie:
Jeff Lynne - vocals, guitar, piano
Dave Pritchard - guitar, vocals
Greg Masters - bass guitar, vocals
Roger Spencer - drums, vocals
Ostatni album grupa wydała w składzie:
Dave Pritchard - vocals, guitar, flute
Dave Walker - vocals, harmonica, piano
Mike Hopkins - lead guitar, vocals
Greg Masters - bass guitar, vocals, electric cello
Roger Spencer - drums, percussion, vocals
Oprócz bycia trampoliną do kariery dla Jeff’a Lynne, zespół trzymał znaczące miejsce w historii brytyjskiej muzyki pop-rockowej między The Move, the Electric Light Orchestra, Steve Gibbons Band and Mike Sheridan and The Nightriders. Mimo, że grupa miała mnóstwo fanów nigdy nie zdobyła sukcesu komercyjnego. Dlatego chciałem pokrótce przedstawić twórczość jednego z mniej znanych, a jak najbardziej wartych poznania zespołów przełomu lat 60. i 70.
Tracklist
1. "Skeleton and the Roundabout" – 2:26
2. "Happy Birthday" (Patty Hill, Mildred J. Hill) – 0:23
3. "Birthday" – 3:00
4. "I Like My Toys" – 2:12
5. "Morning Sunshine" – 1:48
6. "Follow Me, Follow" – 2:48
7. "Sitting in My Tree" – 1:59 (mono)
8. "On With the Show" – 2:22
9. "Lucky Man" – 2:38
10. "(Don't Put Your Boys In The Army) Mrs. Ward" – 2:14
11. "Pie in the Sky" (Dave Pritchard) – 2:23
12. "The Lady Who Said She Could Fly" – 2:22
13. "End of the Road" – 2:09
Jeśli miałbym wybrać trzy utwory z tej płyty to dla mnie numerem jeden bezsprzecznie jest "The Lady Who Said She Could Fly" autorstwa Lynne. W utworze pojawiają się skrzypce, wiolonczela. Głos lidera tak wspaniale rozchodzi się w przestrzeni. Moim zadaniem doskonałe wykorzystanie stereofonii. Drugim utworem będzie "End of the Road" za prosty tekst wpadający w ucho. Praktycznie po przesłuchaniu tej piosenki cały czas grała mi w głowie. Nad ostatnim miejscem się wahałem. Początkowo skłaniałem się ku utworowi "On With the Show" za skojarzenie z bajkami z Loonley Tunes, ale ostatecznie moim numerem trzy tej płyty jest "Follow Me, Follow". Gorąco zapraszam do przesłuchania całej płyty gdyż każdy utwór jest podlinkowany do youtube.com.
Idle Race (Listopad 1969)
Kolejny album The Idle Race
spod pióra Jeff’a Lynne wkutek nieodniesienia sukcesu na listach przebojów
spowodował odejście jego samego do zespołu The Move.
Tracklist
1. "Come With Me" - 2.45 (rechanneled to simulate stereo)
2. "Sea Of Dreams" - 3.13
3. "Going Home" - 3.44
4. "Reminds Me Of You" - (Dave Pritchard) 2.54
5. "Mr. Crow and Sir Norman" - 3.17
6. "Please No More Sad Songs" - 3.20
7. "Girl At The Window" - 3.44
8. "Big Chief Woolly Bosher" - 5.15
9. "Someone Knocking" - (Dave Pritchard) 2.56
10. "A Better Life (The Weatherman Knows)" - 2.45
11. "Hurry Up John" - 3.33
All tracks composed by Jeff Lynne; except where indicated
Mimo tego, ze album nie odniósł komercyjnego sukcesu, po latach mam problem z wyborem trzech moim zdaniem najlepszych utworów. Mimo wszystko numer jeden przyznałbym utworowi: "Please No More Sad Songs" .Tutaj ta sama piosenka, ale w wersji "na żywo" z 16 września 1969 roku. Drugim moim ulubionym jest "Going Home", który jest ciekawie nagrany ze względu na podział kanałów co dzisiaj już nie jest spotykane, a kiedyś musiała być z tym niezła zabawa by w studiu bez komputera tak to zmiksować, a i towarzyszą w tym utworze skrzypce co bardzo cenię. Trzecim utworem z tej płyty będzie "Sea Of Dreams" spokojny kawałek idealny do spania. Z tej płyty jak i z poprzedniej trudno wybrać jakieś bardziej ulubione ponieważ jak i na jednej tak i na drugiej nie ma utworów wybijających się ponad wszystkie. Jednakże dużo jest takich prostych łatwo wpadających w ucho. Podobnie utwory oznaczone kolorem są podlinkowane w możliwie najlepszych wersjach do odsłuchania.
Time Is (1971)
Tracklist
1. "Dancing Flower" (Dave Pritchard) – 2:14
2. "Sad O'Sad" (Pritchard) – 3:28
3. "The Clock" (Pritchard) – 3:22
4. "I Will See You" (Dave Walker) – 3:11
5. "By the Sun" (Roger Spencer) – 6:42
6. "Alcatraz" (Pritchard, Spencer, Walker) – 4:02
7. "And the Rain" (Walker, Pritchard) – 2:52
8. "She Sang Hymns Out of Tune" (Jesse Lee Kincaid) – 3:07
9. "Bitter Green" (Gordon Lightfoot) – 3:45
10. "We Want It All" (Walker, Spencer) – 4:10
Dla mnie płyta sama w sobie jest
tragiczna. Dużo zawiera coverów co wskazuje prawdopodobnie na brak koncepcji na
album. Tytuł zaś "Time Is" mówi o czasie na coś tylko na co ,chyba żeby zakończyć działalność. Polecić tutaj mogę utwór "The Clock", "Bitter Green",
który czułem, że gdzieś już obił mi się o uszy, a okazał się coverem , tak samo
jak "She Sang Hymns Out of Tune". To jest jedyna płyta The Idle Race w której
nie ma w czym wybierać, bo utwory są tak słabe.
Teraz czas na wisienkę na torcie czyli "Back To The Story"
The Idle Race - Back To The Story
CD One
(The Birthday Party)
2. "Happy Birthday"
3. "The Birthday"
4. "I Like My Toys"
5. "Morning Sunshine"
6. "Follow Me Follow"
7. "Sitting In My Tree" (mono)
8. "On With The Show"
9. "Lucky Man"
10."(Don't Put Your Boys In The Army) Mrs. Ward"
11. "Pie In The Sky"
12. "The Lady who Said She Could Fly"
13. "End Of The Road"
(Idle Race)
1. "Come With Me" (rechanneled to simulate stereo)
2. "Sea Of Dreams"
3. "Going Home"
4. "Reminds Me Of You"
5. "Mr. Crow and Sir Norman"
6. "Please No More Sad Songs"
7. "Girl At The Window"
8. "Big Chief Woolley Bosher"
9. "Someone Knocking"
10. "A Better Life (The Weather Man Knows)"
11. "Hurry Up John"
Alternative Versions
1. "Lucky Man" (mono)
2. "Follow Me Follow" (mono)
3. "Days Of Broken Arrows" (mono)
CD Two
(Non-album Tracks)
1. "(Here We Go 'Round) The Lemon Tree" (mono)
2. "My Father's Son" (mono)
3. "Imposters Of Life's Magazine" (mono)
4. "Knocking Nails Into My House" (mono)
5. "Days Of The Broken Arrows" (mono)
6. "Worn Red Carpet" (mono)
7. "In The Summertime"
8. "Told You Twice"
9. "Neanderthal Man" (rechanneled to simulate stereo)
10."Victim Of Circumstance" (rechanneled to simulate stereo)
(Time Is)
2. "Sad O'Sad"
3. "The Clock"
4. "I Will See You"
5. "By The Sun"
6. "Alcatraz"
7. "And The Rain"
8. "She Sang Hymns Out Of Tune"
9. "Bitter Green"
10."We Want It All"
10."We Want It All"
11. "It's Only the Dog" (mono)*
12. "Your Friend" (mono)*
12. "Your Friend" (mono)*
* Te dwie piosenki The Nightriders dostępne są wyłącznie na kompilacji wydanej w 1996 roku.
Back To The Story jest dwu płytową kompilacją zespołu z lat sześćdziesiątych o nazwie The Idle Race. W skład tego box setu wchodzą trzy oficjalne albumy studyjne zespołu. Pierwszy raz kompilacja była wypuszczona w 1996 roku i zawierała wczesne dokonania Jeff’a Lynne z zespołem Nighriders, jej nakład został szybko wyczerpany. Ponowne wydanie kompilacji miało miejsce w 2007 roku, ale box set został opublikowany bez utworów zespołu Nightriders. Ja akurat słuchałem wersji bez utworów Nightriders.
Starałem się większość utworów zaprezentować, ale jak wisienka to wisienka. Na kompilacji "Back To The Story" znajduje się kilka utworów nie prezentowanych na żadnym albumie studyjnym. Niestety utwory te są monofoniczne, ale dwa z nich nie są już tak spokojne i cukierkowe jak materiał z albumów studyjnych. "Imposters Of Life's Magazine" oraz "Days Of The Broken Arrows" pióra Lynne to prawdziwe perełki czego nie można powiedzieć o reszcie utworów dodatkowych. Zresztą samemu trzeba przesłuchać i ocenić dokonania tej grupy żeby wyrobić sobie zdanie w tym temacie, moja opinia jest niczym laika, bo w temacie muzyki nie obracam się aż na tyle, a jak to się mówi ilu ludzi na świecie tyle różnych gustów.
Pozdrawiam i gorąco zapraszam do wysłuchania
Starałem się większość utworów zaprezentować, ale jak wisienka to wisienka. Na kompilacji "Back To The Story" znajduje się kilka utworów nie prezentowanych na żadnym albumie studyjnym. Niestety utwory te są monofoniczne, ale dwa z nich nie są już tak spokojne i cukierkowe jak materiał z albumów studyjnych. "Imposters Of Life's Magazine" oraz "Days Of The Broken Arrows" pióra Lynne to prawdziwe perełki czego nie można powiedzieć o reszcie utworów dodatkowych. Zresztą samemu trzeba przesłuchać i ocenić dokonania tej grupy żeby wyrobić sobie zdanie w tym temacie, moja opinia jest niczym laika, bo w temacie muzyki nie obracam się aż na tyle, a jak to się mówi ilu ludzi na świecie tyle różnych gustów.
Pozdrawiam i gorąco zapraszam do wysłuchania
0 komentarze:
Prześlij komentarz