Witam po długiej nieobecności. Wiem, obiecałem, że będę pisał codziennie, ale nie miałem do tego głowy. Cały swój wolny czas poświęcałem na konfigurację komputera. Początkowo miałem Windows 7, ale wskutek problemów spowodowanych zbyt dużym zużyciem zasobów procesora prowadzących do chwilowym zawieszeń całego komputera zdecydowałem się na powrót do Windows Xp. Przez pewien czas walczyłem dzielnie z siódemką, wyłączyłem wszystkie efekty wizualne, a mimo to dalej brakowało tego "kopa" zwłaszcza przy grach we flashu, których jestem fanem na znanym niebieskim portalu. W końcu walka dobiegła końca i trzeba było przywitać się z poczciwy xp-kiem. Swoją drogą kartę grafiki też mam archaiczną. Co w dzisiejszych czasach znaczy taki GF5500 z 128 MB ramu. Pewnie część winy za taki stan rzeczy ponosi grafika. Kiedyś zraziłem się do Radeonów przez te ich "wspaniałe" sterowniki, dlatego teraz jeśli mam wybór biorę GF. Po przejściu męki z instalacją SP3 oraz DirectX system pracuje stabilnie, choć dalej szału nie ma na grach we flashu, ale teraz można to jakoś przeboleć. Mam nadzieję, że coś jeszcze wykombinuję by polepszyć ten mój komputer z "odzysku" ;D
Święta minęły w przyjemnej atmosferze. Po Wigilii jak co roku wybrałem się na Pasterkę. Zwykle nie śpiewam nawet kolęd, ale posłuchać jak to robią inni to już inna sprawa. W tym roku praktycznie cały kościół był wypełniony ludźmi, choć odkąd zmienił się w mojej parafii proboszcz coraz mniej kolęd wykonuje się na tego typu mszy. Szopka w tym roku też jakaś skromniejsza.
Mimo
okresu świątecznego cały czas brakuje mi trochę śniegu, choć za odśnieżaniem
nie przepadam, a już miałem okazję nawet niedawno obsługiwać ręczne urządzenie odśnieżające
powierzchnie płaskie zwane potocznie miotłą :D Zwykle w Święta było mnóstwo
trzeszczącego pod nogami śniegu. Pamiętam jak w zeszłym roku napadało go tyle,
że koty chodziły tylko odśnieżonymi ścieżkami. Kilka lat wstecz po
"ostrym" Sylwestrze jeszcze było z czego ulepić bałwana, a teraz
można co najwyżej błotnego ludzika xD Ja cały czas liczę, że prawdziwa zima do
nas przyjdzie jeszcze w tym roku.
0 komentarze:
Prześlij komentarz