Piszę co kilka dni wiadomości, więc dzisiaj się postaram
pociągnąć dłużej mój monolog.
Od paru dni nie pisałem, bo w pewnym sensie nie miałem
czasu, a wiadomo z drugiej strony jak już zapewne pisałem jestem dość leniwą
jednostką. Między kończeniem magnetofonu udało mi się przywrócić do działania
pendrive data traveller i o czym muszę
wspomnieć, nieodzowne w tej operacji było wykorzystanie wirtualnej
maszyny z systemem windows xp, który pozostał mi po drukarce lexmarka
niedysponującej sterownikami do windows 7, ale to już inna historia. Pragnę
tylko zaznaczyć, że warto mieć starszą wersje systemu bo nie wszystko można
wykonać w nowszej.
Magnetofon o który m pisałem w poprzednim wątku został
doprowadzony do stanu niemal fabrycznego. Choć roboty się opóźniały jak budowa
autostrad to wszystko skończyło się pomyślnie. Podczas wymiany tego
przełącznika był taki moment, że miałem chwilę zwątpienia, a zwłaszcza jak
trafiłem w końcówce na taki moment w którym było tak ciasno, że strach było
cokolwiek robić. Prócz wymiany przełącznika, wyczyściłem cały tor audio,
wszystkie styczniki, przełączniki, potencjometry. Ogrom pracy, ale było warto.
Początkowo po pierwszym uruchomieniu magnetofonu na "nowym"
przełączniku nie mogłem go wyłączyć, ale to była błahostka. Później okazało się
, że prawy wskaźnik wysterowania nie działa mimo tego, że magnetofon umożliwiał
pracę zarówno stereofoniczną jak i monofoniczną. Okazało się, ze wystarczyła
prosta modyfikacja połączeń na lewej stronie segmentu pierwszego przełącznika
rodzaju pracy. Zapewne miało to związek z tym, że wersja magnetofonu którą
posiadam ma rzadko spotykane wskaźniki wysterowania i wymagało to odmiennego
połączenia niż schemat na to wskazuje. Poniżej zaprezentuję dwa filmiki które
nagrałem bezpośrednio po uruchomieniu. Na pierwszym występują niecenzuralne
słowa, ale jak to mawiają oj tam oj tam. Chodzącym aniołem nie jestem mógłbym
rzec, że prócz ukrytych rogów jest ze mnie kawał cholery :D
Na filmiku drugim występuje jeszcze "defekt" z
niedziałającym prawym wskaźnikiem oraz łatwo można zauważyć jak magnetofon jest
wrażliwy na zakłócenia wywołane przez telefon komórkowy, nieraz sam zastanawiam
się co ja noszę w kieszeni xD
Jeśli tylko znajdę chwilę czasu nagram dźwięk bezpośrednio z
magnetofonu, bo mimo swojego wieku ponad 26 lat imponuje on jakością. Mogę
powiedzieć, że ten magnetofon towarzyszy mi przez całe moje życie i to
wykształciło we mnie pewne co by nie mówić zboczenie, które objawia się tym, że
lubię patrzeć na obracające się szpule, wskaźniki wysterowania poruszające się
w takt muzyki. Sprawia to ogólne wrażenie, że muzyka ta żyje. To nie to co
dzisiejsze mp3 o którym jak mawiał mój nauczyciel z technikum, że to sztuczna
muzyka :D Jak byłem mały mama puszczała mi z niego utwory jak zasypiałem i
zapewne miało to wpływ na rodzaj muzyki słuchanej przeze mnie aktualnie. Muzyka
jak i takie majsterkowanie przy sprzęcie jest dla mnie odskocznią od problemów,
zajęć w szkole. Dlatego niezmiernie się cieszę, że udało mi się podmienić ten
przełącznik choć początkowo miałem wątpliwości czy on jeszcze w ogóle zadziała
:D
Ostatnio męczę ładowarkę do wiertarki akumulatorowej. Padł w niej przekaźnik
na 24V. Niestety zaliczyłem 4 sklepy elektroniczne i w żadnym nie ma dokładnie
takiego jak chcę. Najbardziej jestem zdumiony jednak po kolejnej wizycie w sklepie
świat elektroniki w Częstochowie gdzie mam okazję studiować. Pan w sklepie, albo
ma wiedzę absolutną na temat całego asortymentu sklepu, albo nic tam nie ma.
Może powinienem wchodząc zapytać "a co jest?" :D. Od razu przypomina
mi się sklep
"Nie dla kretynów" taka reklama powinna nad tym
elektronicznym sklepem wisieć. Pan z za lady wygląda jakby zaraz miał zejść,
widać ze jest znudzony, na jego doradzanie nie ma co liczyć, ale to mi się
podoba. To taki typowy sklep dla łowców. Trzeba się wykazać nie lada obeznaniem
w temacie, a ja to uwielbiam, bo dzięki temu człowiek cały czas poszerza swoje horyzonty. W związku z wyżej wymienionymi
okolicznościami będę musiał posłużyć się tym dobrodziejstwem XXI wieku w
postaci internetu zresztą nie pierwszy raz.
0 komentarze:
Prześlij komentarz